Wiele osób powtarzało mi od dawna, że powinnam pisać bloga. Nieważne o jakiej tematyce, po prostu jakiegokolwiek, bo podobno dobrze się mnie czyta i na pewno znajdę grupę swoich odbiorców. Do bloga podchodziłam już dwa razy, ale niestety miałam słomiany zapał, a i same pomysły chyba nie do końca były trafione. Mój mąż ciągle mi marudził, że powinnam pisać, bo wychodzi mi to tak samo dobrze jak gotowanie. Traktowałam to zawsze z przymrużeniem oka, bo który mąż nie chwali swojej żony :) Co jakiś czas myśl o blogu jednak do mnie wracała i kołatała w mojej głowie.
Nie mówię, że to idealny pomysł, ale chyba w końcu jakiś znalazłam. Skoro lubię pisać i gotować, to dlaczego miałabym tego nie połączyć? Blogów kulinarnych jest całe mnóstwo, ale każdy tak naprawdę jest inny, dlatego ja też spróbuję swoich sił.
Z moim gotowaniem bywa różnie. Czasem wołami mnie z kuchni nie można wyciągnąć, a innym razem mam ochotę wstawić zupę jarzynową, która ugotuje się sama. Prawda jednak jest taka, że gotować bardzo lubię. Dlatego będę gotować, piec, smażyć i dzielić się swoimi kulinarnymi wariacjami na tym blogu.
Jak mówią, do trzech razy sztuka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz